piątek, 19 kwietnia 2013

Rozdział 19

Dobry! ^^
Dziwnie się czuję, pisząc o Bożym Narodzeniu, kiedy za oknem lato. 
No ale cóż, gdy pisałam ten rozdział była jeszcze zima. ;D
Mam nadzieję, że Wam się spodoba. 

Nie wiem, ile rozdziałów wyniesie to opowiadanie. Chciałabym, żeby miało przynajmniej 30 części. Chwilowo cierpię jednak na brak weny i czasu, więc wszystko się okaże.

Zapraszam do czytania.

Rozdział ukaże się za tydzień, jeżeli pod tym postem będzie co najmniej 10 komentarzy.


„It’s the season for love and understanding…”
/ “Merry Christmas Everyone”



W całym zamku zapanowała świąteczna atmosfera. Wszędzie porozwieszane zostały pęki jemioły, świecidełka, łańcuchy. W Wielkiej Sali zagościła przyniesiona przez Hagrida olbrzymia, zielona choinka. Na jej czubku stanął zaczarowany anioł, ubrany w białą suknię i śpiewający kolędy. Postacie widniejące na obrazach, porozwieszanych na korytarzach, składały wszystkim najlepsze świąteczne życzenia.
Większość uczniów opuściła rano zamek, udając się do swoich domów, by w rodzinnym gronie zasiąść do kolacji wigilijnej. Draco Malfoy został jednak w szkole. Chciał choć jedne święta spędzić w innej atmosferze, niż ból, strach, krzyki i łzy. Pragnął móc cieszyć się z tego magicznego czasu wraz z osobą, którą kochał.
Wiedział, że nieodłączni towarzysze Hermiony – Bliznowaty i Wieprzlej udali się na kolację wigilijną do państwa Weasley. Granger została jednak w zamku. Blondyn postanowił, że zrobi wszystko, żeby te święta były niezapomniane i dla niego, i dla dziewczyny.

***


            Hermiona siedziała w Pokoju Wspólnym jako jedna z niewielu uczniów, którzy zostali na święta w szkole. Jej rodzice spędzali czas w szpitalu - mama jako opieka, ojciec nadal pogrążony we śpiączce - a ona nie chciała narzucać się państwu Weasley. Ubrana w ciepły polar i grube skarpety siedziała przed kominkiem, czytała jedną ze swoich ulubionych, mugolskich książek – „Rozważną i romantyczną”. Wczytana w losy sióstr, Eleonory i Marianny nie zauważyła dobijającej się przez dłuższą chwilę do okna sówki. Dopiero, gdy któraś z młodszych Gryfonek wpuściła ptaka do pokoju i zwierzę usiadło Hermionie na ramieniu, zwróciła na nie uwagę. Do nóżki sowy przyczepiony był krótki liścik. Gryfonka przeczytała go i z uśmiechem na ustach powróciła do lektury. Najlepszy z możliwych prezentów wigilijnych już dostała. Po prawie miesiącu, jej ojciec wreszcie wybudził się spod wpływu zaklęcia.

***


Wieczerza wigilijna w Hogwarcie minęła szybko. Po złożeniu życzeń, zaśpiewaniu kolęd oraz zjedzeniu tradycyjnych, dwunastu potraw, nieliczni uczniowie rozeszli się. Przy wyjściu z Wielkiej Sali Hermiona zauważyła zmierzającego w jej stronę blondyna. Uśmiechnęła się. Chłopak szepnął tylko: „W Pokoju Życzeń, o 20. Wesołych Świąt” i zniknął w korytarzu prowadzącym w stronę lochów.
Dziewczyna spojrzała na zegarek. Do spotkania pozostało pół godziny. Szybkim krokiem skierowała się do dormitorium.

***

Draco krzątał się po Pokoju Życzeń. Pierwszy raz przygotowywał wieczerzę wigilijną sam. Zwykle robiły to za niego skrzaty domowe. Chłopak rzucił okiem na stół. Podkradzione z kuchni potrawy, pierogi i kompot, z suszonych śliwek, smakowicie pachniały na stole. Udało mu się też, z małą pomocą skrzata domowego Malfoy’ów, zdobyć opłatki. Teraz czekał tylko na Hermionę.
***

Brunetka zarzuciła na białą bluzeczkę sweterek. Delikatnie podtuszowała rzęsy, usta pociągnęła owocowym błyszczykiem i wyszła z Pokoju Wspólnego. Szybkim krokiem szła korytarzem. Nie mogła się doczekać spotkania z Draco. Na czwartym piętrze przystanęła w miejscu, gdzie powinny ukazać się drzwi. Już po chwili była w Pokoju Życzeń. Przeszła kilka kroków i zamarła.
Pokój wyglądał jak salon w jej rodzinnym domu. Beżowe ściany, a na nich wiszące fotografie rodziny Granger’ów przywoływały Gryfonce na myśl miłe wspomnienia. W kącie stała olbrzymia choinka, ubrana, jak zwykle w czerwone i złote bombki. Na sofie, stojącej niedaleko drewnianego stołu, przyszykowanego już do uczty, siedział Draco.
Widząc ją, wstał i podszedł do dziewczyny, całując ją w policzek. Ona przytuliła się do niego, szepcząc ciche: „Dziękuję”. Dotknął ustami jej czoła i zaprowadził ją do stołu. Oboje wzięli w dłonie opłatki i stanęli naprzeciw siebie.
- Życzę ci, żebyś była szczęśliwa. Żebyś każdego dnia uśmiechała się tak radośnie, jak teraz, żeby w twoich oczach zawsze błyskały te ogniki szczęścia. – szepnął Draco, gładząc dziewczynę po policzku. Uśmiechnęła się, kładąc swoją dłoń na jego.
- Życzę ci, żebyś mógł wreszcie być tym, kim naprawdę jesteś. Wszystko się ułoży, Draco. Kocham cię. – odpowiedziała. Już po chwili ich wargi złączyły się w pocałunku.
Para zasiadła do stołu wigilijnego. Oboje z chęcią pałaszowali pierogi, rozmawiając i śmiejąc się. Chwilę potem zasiedli na sofie, grzejąc się w cieple stojącego nieopodal kominka. Patrzyli na trzaskające iskry, przytuleni do siebie. Hermiona zamknęła oczy, wtulając się w chłopaka.
Po chwili zachichotała. Draco spojrzał na nią pytająco.
- Pamiętasz, jak w trzeciej klasie cię uderzyłam? – spytała, uśmiechając się czarująco do blondyna.
Kąciki ust chłopaka uniosły się.
- Zasłużyłem.
- Nie przeczę. – Ślizgon podniósł podbródek Hermiony, zmuszając się do spojrzenia w swoje stalowe oczy.
- Przepraszam. – powiedział.
- Za co?
- Za te wszystkie lata…
- Draco… - powiedziała cicho, lecz z czułością. Patrzyła na chłopaka, którego kochała. Z dnia na dzień blondyn stawał się innym, lepszym człowiekiem. Dobrze wiedziała, że ich związek nie będzie prosty, że na ich drodze stawać będzie wiele przeszkód. Czuła jednak, że razem pokonają wszystkie przeciwności losu. – Już dawno ci wybaczyłam. Było, minęło.
            Draco pokiwał głową.
            - Kto by pomyślał… Jeszcze kilka miesięcy temu byłaś dla mnie nic nie wartościowym śmieciem, a teraz oddałbym dla ciebie wszystko. A ty jeszcze niedawno…- stwierdził blondyn zamyślonym tonem po chwili ciszy.
            - Jeszcze kilka miesięcy temu osobiście rzuciłabym cię na pożarcie hipogryfom. – zaśmiała się brunetka.
            - Hipogryfom?
            - Uwielbiałeś Hardodzioba, prawda?
            Blondyn prychnął z niesmakiem.
            - Wielkie, obrośnięte, głupie, tępe…
            - Draco.
            - … podłe, skretyniałe, dzikie, nieujarzmione…
            - Malfoy.
            - idiotyczne bydle.
            - MALFOY!
            Chłopak zerknął na nią, dopiero teraz zauważając, że Hermiona od dłuższej chwili próbuje coś powiedzieć.
            - Ja tylko żartowałam. – uśmiechnęła się dziewczyna.

***

- Hermiono? Może chciałabyś dzisiaj nocować w moim dormitorium? – spytał chłopak, gdy po posprzątaniu stołu wigilijnego para zbierała się do wyjścia. Dochodziła 23, jeżeli nie chcieli być przyłapani przez Filcha musieli w trybie natychmiastowym ewakuować się do swoich pokoi.
Hermiona nerwowo zaczęła rozglądać się po pokoju, nie patrząc w te szaroniebieskie oczy. Zacisnęła dłonie w pięści. Przez jej głowę przelatywało mnóstwo myśli. Oczywiście, że chciała spędzić noc razem z chłopakiem, zasnąć przytulona do jego ciała. Lecz co, jeżeli Malfoy… oczekiwał czegoś więcej? Nie była gotowa na ten krok…
Draco zmarszczył brwi, widząc jej zmieszanie.
- Hej, spokojnie – szepnął Gryfonce do ucha. – Nie będę cię do niczego zmuszać.
Głos zdrowego rozsądku jakby wyparował, gdy wzrok dziewczyny spotkał się z niebieskoszarymi tęczówkami.
- W porządku. – odpowiedziała. – Ufam ci.



7 komentarzy:

  1. Świetny rozdział! Szkoda tylko, że taki krótki. Bardzo fajnie piszesz i masz ciekawe pomysły. Mam nadzieję, że szybko ukaże się nowy rozdział. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. super :) czekam na następny rozdział ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział<3
    Czekam na kolejny z niecierpliwością:)

    Pozdrawiam Jagoda:);*

    OdpowiedzUsuń
  4. booooooooooooskiee ! ♥
    i tyle :D

    Pozdrawiam M.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajny, czekam na nn ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozdzial mi się podobał.
    Szczególnie atmosfera wokół wigilii.
    Jestem zaskoczona, ze Hermiona nie wyjechała z nimi ale pewnie to celowy zabieg.
    Pozostaje mi tylko czekać na ciąg dalszy co z tego wyniknie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pisz dalej pliss i love malfoy i twojego bloga napisz cz2opowiesci❤👯

    OdpowiedzUsuń