piątek, 7 czerwca 2013

Nothing to lose - prologue

Moi Kochani.

Publikuję dzisiaj wstęp do nowego opowiadanka pt: "Nothing to lose". Nie martwcie się, nie zawieszam Nie pytaj mnie o jutro. W tym tygodniu jednak kompletnie nie miałam weny, żeby napisać 26 rozdział. Przepraszam, przepraszam, przepraszam. Błagam na kolanach o wybaczenie. 

Dodaję w takim razie krótki prolog do nowej historii. Mam nadzieję, że Wam się spodoba i zachęci do czytania kolejnych rozdziałów, które myślę, że niedługo się ukażą. ;3


Zapraszam do czytania. 

PS. Kolejny rozdział Nie pytaj mnie o jutro opublikuję, gdy tylko go napiszę. Myślę, że wyrobię się z tym podczas weekendu. ;)

PS2. Ten wspaaniały, przepiękny szablon wykonała Ewelina, za co bardzo jej dziękuję. KC EW! XD


Ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską
w zdrowiu i w chorobie
oraz że Cię nie opuszczę
aż do śmierci.

Jedna chwila potrafi odmienić wszystko. Sprawia, że doczesne ideały zostają zachwiane, a w naszych sercach pojawia się zwątpienie.
Czar rzucony na Hermionę Granger zmienia wszystko. Wymazuje wspomnienia, niszczy przyjaźnie; sprawia, że była gryfonka spędza coraz więcej czasu ze swoim odwiedznym wrogiem, z Draco Malfoy'em...
Czy Hermionie uda się odzyskać wspomnienia? Jaką rolę odegra w tym procesie szarooki arystokrata?

Jak zakończy się ich historia?


"There's nothing to lose when no one knows your name.."



8 komentarzy:

  1. strasznie mnie zaciekawił ten prolog ;)
    krótki bo krótki ale prologi takie są :D
    czekam na rozdział Nie pytaj mnie o jutro :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super prolog:)
    Czekam na kolejne rozdziały poprzedniego opowiadania i nowego także;)

    Pozdrawiam Jagoda:);*

    OdpowiedzUsuń
  3. "-Draco, ty płaczesz? - jego wzrok powędrował od jej oczu, do dłoni i z powrotem.
    -Po prostu zrobiło się strasznie zimno - powiedział miękko."

    Po długim milczeniu, wracam w swoim stylu, aby dokończyć dzieła. Zapraszam i życzę przyjemnego czytania.

    Całusy
    twoja Never
    me-voir.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. KCKCKCKCKC XDDD ;*********** <33333 znak mniejszości trzy. :**

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie powiedziałabym, że to prolog, bardziej opis fabuły opowiadania. Niemniej, podoba mi się. I poczekam na dalszy ciąg wydarzeń i mam nadzieję, że się nie zawiodę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie to prologiem miał być tylko tekst przysięgi małżeńskiej. Stwierdziłam jednak, że to za mało i trzy zdania nie wystarczą, by wprowadzić Was w nastrój opowiadania. Dlatego dopisałam jeszcze parę zdań.

      Usuń
  6. Wiem, że to zabrzmi głupi, ale wolisz HAPPY END czy SAD END?

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem czm ale twój prolog kojarzy mi sie z filmem the Vow

    OdpowiedzUsuń